Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się udało dodzwonić. Telefony praktycznie nie działały. A poza tym my tej firmy nie zakładaliśmy z myślą o samej Polsce. Ona była dla handlu międzynarodowego. Polska była częścią naszych interesów. Ważną, ale nie najważniejszą.
Jakoś się to niepokojąco wpisuje w opinię, że na Cyprze siedzą firmy handlujące rosyjskimi surowcami, bo prawo jest tam takie, że łatwo księgować różne lewe wypłaty.
Na Cyprze są Francuzi, Anglicy, Finowie, Szwedzi. I nie tylko surowce. Cały shipping tam pracuje. Jak zaczynaliśmy, to połowa statków pływała pod cypryjską banderą. Bo oni naprawdę dawali bardzo dobre warunki. I w wielu krajach to nie przeszkadza. A w Polsce
Jakoś się to niepokojąco wpisuje w opinię, że na Cyprze siedzą firmy handlujące rosyjskimi surowcami, bo prawo jest tam takie, że łatwo księgować różne lewe wypłaty.
Na Cyprze są Francuzi, Anglicy, Finowie, Szwedzi. I nie tylko surowce. Cały shipping tam pracuje. Jak zaczynaliśmy, to połowa statków pływała pod cypryjską banderą. Bo oni naprawdę dawali bardzo dobre warunki. I w wielu krajach to nie przeszkadza. A w Polsce
się udało dodzwonić. Telefony praktycznie nie działały. A poza tym my tej firmy nie zakładaliśmy z myślą o samej Polsce. Ona była dla handlu międzynarodowego. Polska była częścią naszych interesów. Ważną, ale nie najważniejszą.</><br><br><who1>Jakoś się to niepokojąco wpisuje w opinię, że na Cyprze siedzą firmy handlujące rosyjskimi surowcami, bo prawo jest tam takie, że łatwo księgować różne lewe wypłaty.</><br><br><who2>Na Cyprze są Francuzi, Anglicy, Finowie, Szwedzi. I nie tylko surowce. Cały shipping tam pracuje. Jak zaczynaliśmy, to połowa statków pływała pod cypryjską banderą. Bo oni naprawdę dawali bardzo dobre warunki. I w wielu krajach to nie przeszkadza. A w Polsce
