Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
pensji w przemyśle. Ani w ubiegłorocznym, ani w obecnym budżecie ministerstwa nie zarezerwowano środków dla znalazców. Do dziś żaden poszukiwacz skarbów z detektorem metalu nie doczekał się nagrody lub dyplomu.
- Nie możemy i nie chcemy kupować zrabowanych zabytków - wyjaśnia Marcin Biborski z Instytutu Archeologii UJ, konserwator sztuki. - Stworzyłoby to niebezpieczny precedens i zachęciło do kolejnych kradzieży. Polski archeolog źle sypia. Przed oczami stają mu rzesze bezwzględnych uzbrojonych po zęby łowców skarbów albo wojewódzki konserwator zabytków, który na widok archeologa rozkłada ręce.
- Często jesteśmy zupełnie bezradni - przyznaje dr hab. Piotr Kaczanowski, archeolog i dziekan Wydziału Historycznego UJ. - Brakuje nam pieniędzy, ludzi i
pensji w przemyśle. Ani w ubiegłorocznym, ani w obecnym budżecie ministerstwa nie zarezerwowano środków dla znalazców. Do dziś żaden poszukiwacz skarbów z detektorem metalu nie doczekał się nagrody lub dyplomu.<br> - Nie możemy i nie chcemy kupować zrabowanych zabytków - wyjaśnia Marcin Biborski z Instytutu Archeologii UJ, konserwator sztuki. - Stworzyłoby to niebezpieczny precedens i zachęciło do kolejnych kradzieży. Polski archeolog źle sypia. Przed oczami stają mu rzesze bezwzględnych uzbrojonych po zęby łowców skarbów albo wojewódzki konserwator zabytków, który na widok archeologa rozkłada ręce.<br>- Często jesteśmy zupełnie bezradni - przyznaje dr hab. Piotr Kaczanowski, archeolog i dziekan Wydziału Historycznego UJ. - Brakuje nam pieniędzy, ludzi i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego