Do późna w nocy z niedzieli na poniedziałek niemal sto dwadzieścia tysięcy Izraelczyków protestowało na ulicach &lt;name type="place"&gt;Tel Awiwu&lt;/&gt; przeciw planom likwidacji niektórych osiedli żydowskich na &lt;name type="place"&gt;Zachodnim Brzegu Jordanu&lt;/&gt; i w &lt;name type="place"&gt;Strefie Gazy&lt;/&gt;. Według &lt;name type="org"&gt;BBC&lt;/&gt; do demonstrantów przyłączyło się kilku ministrów z izraelskiego rządu. &lt;name type="person"&gt;Effi Eitam&lt;/&gt;, minister budownictwa mieszkaniowego, zarzuciła słabość premierowi &lt;name type="person"&gt;Szaronowi&lt;/&gt;, który w tym czasie tłumaczył dziennikarzom, że jeśli ma dojść do izraelsko-palestyńskiego porozumienia, konieczna jest rezygnacja z części osiedli.<br>&lt;au&gt;REUTERS, AP&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;POSTACIE Baszar Asad&lt;/&gt;<br><br>Wczoraj prezydent Izraela Mosze Kacaw zaprosił syryjskiego przywódcę, by złożył wizytę w Jerozolimie. Dodał jednak, że Baszar Asad będzie mile widziany w Izraelu, pod