Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
Co gorsza, podobnie zapatrywania na demokrację wyrażają często polscy politycy. Wśród polityków psujących obyczaje polityczne pierwsze miejsce należałoby przyznać Lechowi Wałęsie. Począwszy od kampanii prezydenckiej z 1990 r. , systematycznie próbuje on czynić ze swej pogardy dla prawa - cnotę. Lista bezprawnych działań Wałęsy jest długa. Nie chodzi tu jednak o bilans prezydentury, tylko o pokazanie, jakie konsekwencje dla państwa ma łamanie prawa przez najwyższego tegoż państwa urzędnika. W tym celu przypomnijmy - zapomnianą już nieco - historię sporów prezydenta z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Spektakularne odwołanie dwóch "prezydenckich" członków Rady - za domniemane "rażące naruszenie prawa" - przyćmiło nieco dawniejsze manipulowanie prawem dla podporządkowania sobie
Co gorsza, podobnie zapatrywania na demokrację wyrażają często polscy politycy. Wśród polityków psujących obyczaje polityczne pierwsze miejsce należałoby przyznać Lechowi Wałęsie. Począwszy od kampanii prezydenckiej z 1990 r. , systematycznie próbuje on czynić ze swej pogardy dla prawa - cnotę. Lista bezprawnych działań Wałęsy jest długa. Nie chodzi tu jednak o bilans prezydentury, tylko o pokazanie, jakie konsekwencje dla państwa ma łamanie prawa przez najwyższego tegoż państwa urzędnika. W tym celu przypomnijmy - zapomnianą już nieco - historię sporów prezydenta z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Spektakularne odwołanie dwóch "prezydenckich" członków Rady - za domniemane "rażące naruszenie prawa" - przyćmiło nieco dawniejsze manipulowanie prawem dla podporządkowania sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego