jeszcze raz odwiedził S-1 incognito - wspomina Maria Krawczyk, pielęgniarka z publicznego szpitala w Tuszynie, radna tej gminy. W sejmiku rozeszło się, że to Pruszyński ściągnął Łapińskiego do S-1. Były szef ABW nie ukrywa, że przyjaźni się z byłym ministrem zdrowia. - Poznaliśmy się z Łapińskim przed wyborami pracując nad programem wyborczym SLD. To bardzo miły człowiek, tylko za bardzo wierzy swoim współpracownikom.<br><br>Pruszyński z kolei musi darzyć ogromnym zaufaniem Łapińskiego. W ubiegłym miesiącu "Newsweek" ujawnił, że władze ABW wiedziały o tym, iż doradca Łapińskiego Waldemar D. może być zamieszany w aferę korupcyjną (miał zażądać miliona dolarów łapówki od koncernu farmaceutycznego w