Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
Przykre to, gdy król musi się chyłkiem wymykać z pałacu jak rzezimieszek. Gorzej, gdy tę wycieczkę poprzedza równie potajemna wyprawa do stołowego pokoju, gdzie jednocześnie ginie butelka koniaku, puszka z kawiorem i wielki kawał łososia.
"Wojna - myślał Maciuś. - Przecież na wojnie zabijać nawet wolno".
Maciuś był bardzo smutny, a Felek promieniał.
- Koniak lepszy jeszcze od wódki. Nie szkodzi, że nie ma tytuniu. - Felek nasuszył sobie liści, a potem dostawać będzie zwykłą porcję żołnierską. - Dobra nasza. Szkoda tylko, że głównodowodzący wojskami - fujara.
- Jak to: fujara - kto taki?
Maciusiowi krew uderzyła do głowy. Znów oszukali go ministrowie. Okazuje się, że wojska już od
Przykre to, gdy król musi się chyłkiem wymykać z pałacu jak rzezimieszek. Gorzej, gdy tę wycieczkę poprzedza równie potajemna wyprawa do &lt;page nr=29&gt; stołowego pokoju, gdzie jednocześnie ginie butelka koniaku, puszka z kawiorem i wielki kawał łososia.<br>"Wojna - myślał Maciuś. - Przecież na wojnie zabijać nawet wolno".<br>Maciuś był bardzo smutny, a Felek promieniał.<br>- Koniak lepszy jeszcze od wódki. Nie szkodzi, że nie ma tytuniu. - Felek nasuszył sobie liści, a potem dostawać będzie zwykłą porcję żołnierską. - Dobra nasza. Szkoda tylko, że głównodowodzący wojskami - fujara.<br>- Jak to: fujara - kto taki?<br>Maciusiowi krew uderzyła do głowy. Znów oszukali go ministrowie. Okazuje się, że wojska już od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego