Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał woźnica powożący saniami w &lt;name type="place"&gt;Giedlarowej&lt;/&gt; &lt;name type="place"&gt;k. Leżajska&lt;/&gt; na &lt;name type="place"&gt;Podkarpaciu&lt;/&gt;. W sobotę wieczorem sanie uderzyły w jadącego drogą &lt;name type="prod"&gt;Malucha&lt;/&gt;. Pijany woźnica nie przejął się stłuczką i popędził dalej. Powiadomieni przez kierowcę &lt;name type="prod"&gt;Malucha&lt;/&gt; funkcjonariusze zatrzymali &lt;name type="person"&gt;Jana K.&lt;/&gt; (57 l.), u którego alkomat wskazał 3,1 promila alkoholu. Jak podaje policja, "koń pozostaje poza wszelkimi podejrzeniami".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Zabili swoje dziecko&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;LUBELSKIE&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Policja aresztowała &lt;name type="person"&gt;Martę&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Andrzeja S.&lt;/&gt;, małżeństwo z &lt;name type="place"&gt;Puchaczowa&lt;/&gt;, podejrzewane o zabicie noworodka. Ciało dziecka znalazł przed tygodniem chłopak, który wybrał się na spacer do lasu. Wszystko wskazuje na to, że dziecko urodziło się żywe, a zmarło