Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
zbyt wielu przypadków z tucznikiem w tle. Na bruk wyrzucano ludzi starych lub matki z dziećmi. Akurat takie osoby, którym jeżeli nawet udało się wyżebrać pieniądze na jedzenie, to już nie było mowy o zaoszczędzeniu na komorne. Jakie jest najprostsze wyjście? Na bruk!
Czyta się raz po raz o pewnej prominentnej damie naszego życia politycznego, która często podróżuje za granicę. Nic z tego nie wynika, ale robi to, bo lubi. Dama ma gest, zabiera ze sobą kilkudziesięcioosobową świtę, co potwierdzają słowem pisanym uczestnicy wycieczek. Z jawnych obliczeń wynika, że gdyby wszystkie podróże zamienić na zaległe komorne dla 9 tysięcy biedaków, dołożyć
zbyt wielu przypadków z tucznikiem w tle. Na bruk wyrzucano ludzi starych lub matki z dziećmi. Akurat takie osoby, którym jeżeli nawet udało się wyżebrać pieniądze na jedzenie, to już nie było mowy o zaoszczędzeniu na komorne. Jakie jest najprostsze wyjście? Na bruk!<br>Czyta się raz po raz o pewnej prominentnej damie naszego życia politycznego, która często podróżuje za granicę. Nic z tego nie wynika, ale robi to, bo lubi. Dama ma gest, zabiera ze sobą kilkudziesięcioosobową świtę, co potwierdzają słowem pisanym uczestnicy wycieczek. Z jawnych obliczeń wynika, że gdyby wszystkie podróże zamienić na zaległe komorne dla 9 tysięcy biedaków, dołożyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego