ale piękne, daj Boże każdemu, wiesz? Brońcia nie wie. Szczęsny dokładnie wie od wczoraj. Rozpiera<br>go chęć powiedzenia komuś, co to za człowiek - Georgi Dymitrow, młody drwal z Radomira, młody zecer, potem... - niepodobna wyliczyć, kim był potem, bo i wodzem tesniaków, i sekretarzem generalnym związków zawodowych, posłem, więźniem, żołnierzem, wysłanym prosto z więzienia na front, znów posłem... Na zmianę : raz na wozie, raz pod wozem. Klęska i zwycięstwo przychodziły jak dzień i noc, ale walka ludu trwała i Dymitrow był z ludem. Zawsze i wszędzie - przeciw wszystkim panom i oprawcom, przeciw bułgarskim, tureckim i macedońskim... Stracił w tej walce trzech braci