a z drugiej występuje jako katolik.<br><br> W dialogu rzeczą najważniejszą, od której trzeba zacząć, jest wyraźne określenie własnej tożsamości. Dialog nie znosi niedomówień, bezbarwności, zakłamania i fałszu. Jeżeli pozostajemy na płaszczyźnie chrześcijańsko-żydowskiej, to jako chrześcijanie musimy wyraźnie powiedzieć, kim jesteśmy, gdyż inaczej wyglądają uwarunkowania dialogu w prawosławiu, inaczej w protestantyzmie, a jeszcze inaczej w katolicyzmie. Z chrześcijańskiej perspektywy dialog jest więc nie tylko przedsięwzięciem otwartym na zewnątrz, ale ma istotny wymiar wewnętrzny. Zakłada ekumenizm i zbliżenie <orig>wewnątrzchrześcijańskie</>. Jeżeli tego zbliżenia nie ma, nie można występować jako monolit na zewnątrz wobec wyznawców innych religii. Ze strony żydowskiej jest podobnie, co widać