Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
Przyłapywałem się bowiem coraz częściej na szeptaniu zapamiętanych z dzieciństwa kołysanek, na oskubywaniu z korony kwiatów ślepia i stokroci.
A gdy szedłem do karczmy, w pole lub do kościoła, powiadałem sobie, że jeśli po stu krokach zobaczę na drodze biały kamyk, na pewno ujrzę ją po południu.
I coraz częściej prowadzałem tę pucołowatą dziewczynę w zmierzch przesycony zapachem rzeki.
Ale w dzień, na jawie, gdy siadywałem na progu, gdy wyjeżdżałem w pole, częściej myślałem o córce sąsiada.
Bez przymykania powiek, bez znajdywania białych kamieni, miło mi było widzieć ją poruszającą się w naszej izbie, przesuwającą garnki na blasze, wchodzącą pod obniżony
Przyłapywałem się bowiem coraz częściej na szeptaniu zapamiętanych z dzieciństwa kołysanek, na oskubywaniu z korony kwiatów ślepia i stokroci.<br> A gdy szedłem do karczmy, w pole lub do kościoła, powiadałem sobie, że jeśli po stu krokach zobaczę na drodze biały kamyk, na pewno ujrzę ją po południu.<br> I coraz częściej prowadzałem tę pucołowatą dziewczynę w zmierzch przesycony zapachem rzeki.<br> Ale w dzień, na jawie, gdy siadywałem na progu, gdy wyjeżdżałem w pole, częściej myślałem o córce sąsiada.<br> Bez przymykania powiek, bez znajdywania białych kamieni, miło mi było widzieć ją poruszającą się w naszej izbie, przesuwającą garnki na blasze, wchodzącą pod obniżony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego