na serio, panie Fizdejko, że ja już i tak wziąłem ciężary ponad siły: szkolnictwo, sądownictwo, handel...<br> FIZDEJKO<br>Wiem, wiem: przemysł, finanse i tak dalej, i tak dalej. Konam z nudy na samą myśl o tym.<br> De La Tre'fouille podaje kawę Kranzowi, który pije stojąc<br> KRANZ<br>Jakkolwiek działy te są dość prymitywne w naszym nowym państwie, jednak jak na jednego Semitę pracy mam po uszy...<br> FIZDEJKO<br>Lepiej powiedzcie, czemu czuję ciągle potrzebę normalnych związków pojęć?<br><br><page nr=288><br><br> MISTRZ<br>Oto czemu: za mało samotnym jesteś sam w stosunku do siebie. Radzę ci, skup do ostatnich natężeń twoją moc wykrzywiania i bądź raz karykaturą twej własnej