Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
co to jest natchnienie. Amelka, nalewaj panu kawy. Przywitajcie się z panem, dziewczęta.
Dziewczynki witają się. Amelka nalewa kawy ojcu i Kozdroniowi. Nibek i Kozdroń siadają przy stole na ławce na lewo, pod wielką lipą; Kozdroń bliżej, Nibek dalej od widowni
KOZDROŃ
z ulgą
Ach! Zdaje mi się, że mi przechodzi. Znowu, wie pan, zaczyna się ta codzienna zwykłość. Znowu jest dobrze.
NIBEK
Ależ oczywiście. Panie - powtarzam: nawet gdyby tak było, nawet gdyby pan - rozumie pan? - tego, hm, był w stosunku do mnie nie w porządku, fakt stał się. Zabiłem ją i kwita.
KOZDROŃ
Na Boga, niech pan już nie mówi
co to jest natchnienie. Amelka, nalewaj panu kawy. Przywitajcie się z panem, dziewczęta.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Dziewczynki witają się. Amelka nalewa kawy ojcu i Kozdroniowi. Nibek i Kozdroń siadają przy stole na ławce na lewo, pod wielką lipą; Kozdroń bliżej, Nibek dalej od widowni&lt;/&gt;<br>&lt;page nr=123&gt; KOZDROŃ<br>&lt;hi rend="italic"&gt;z ulgą&lt;/&gt;<br>Ach! Zdaje mi się, że mi przechodzi. Znowu, wie pan, zaczyna się ta codzienna zwykłość. Znowu jest dobrze.<br>NIBEK<br>Ależ oczywiście. Panie - powtarzam: nawet gdyby tak było, nawet gdyby pan - rozumie pan? - tego, hm, był w stosunku do mnie nie w porządku, fakt stał się. Zabiłem ją i kwita.<br>KOZDROŃ<br>Na Boga, niech pan już nie mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego