Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
podwyższonym błoniu ten ojciec Abraham i ten syn Izaak.
I cały czas przygrywali.
I jutrznia świeciła im przez palce, przez skręcone czupryny i z większym trudem, ale też świeciła, przez cieniutkie skrzypce i sklejone basy.
I tak idących widziałem na tym podwyższonym błoniu, a więc na niebiosach, i tak też przechodzili, kiedy przymykałem oczy.
A gdy przymykałem oczy, widziałem, jak nad nimi przesuwa się miecz.
I schodził Ojciec Abraham i syn Izaak z podwyższonego błonia, z wiejskiego nieba pełnego zwierzęcej sierści, gęsiego pierza oraz licznych trąbek i gwizdków, na błonia obniżające się gwałtownie pod wierzby, gdzie bieliła się zbita z tarcic
podwyższonym błoniu ten ojciec Abraham i ten syn Izaak.<br> I cały czas przygrywali.<br> I jutrznia świeciła im przez palce, przez skręcone czupryny i z większym trudem, ale też świeciła, przez cieniutkie skrzypce i sklejone basy.<br> I tak idących widziałem na tym podwyższonym błoniu, a więc na niebiosach, i tak też przechodzili, kiedy przymykałem oczy.<br> A gdy przymykałem oczy, widziałem, jak nad nimi przesuwa się miecz.<br> I schodził Ojciec Abraham i syn Izaak z podwyższonego błonia, z wiejskiego nieba pełnego zwierzęcej sierści, gęsiego pierza oraz licznych trąbek i gwizdków, na błonia obniżające się gwałtownie pod wierzby, gdzie bieliła się zbita z tarcic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego