Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
i miasta uduszą się z powodu smrodu końskich ekskrementów. Z kiejdańskiego powiatu, w którym był jeden samochód (hrabiego Zabiełły), rzuciło mnie do Kalifornii, gdzie samochód jest tym samym co elektryczność i łazienka. Nie tęsknię do dawnych dobrych czasów. Żyłem w brudzie i smrodzie, nie zdając sobie z tego sprawy. A przecie należałem do tak zwanych wyższych klas społecznych. Wilno moich lat szkolnych miało ulice brukowane kocimi łbami, drewniane chodniki i kanalizację w paru tylko dzielnicach. Można sobie wyobrazić te góry śmieci i gnoju w Wilnie za Romantyzmu. Warto byłoby opisać czytelniczki Nowej Heloizy nie od góry, ale od dołu, od strony
i miasta uduszą się z powodu smrodu końskich ekskrementów. Z kiejdańskiego powiatu, w którym był jeden samochód (hrabiego Zabiełły), rzuciło mnie do Kalifornii, gdzie samochód jest tym samym co elektryczność i łazienka. Nie tęsknię do dawnych dobrych czasów. Żyłem w brudzie i smrodzie, nie zdając sobie z tego sprawy. A przecie należałem do tak zwanych wyższych klas społecznych. Wilno moich lat szkolnych miało ulice brukowane kocimi łbami, drewniane chodniki i kanalizację w paru tylko dzielnicach. Można sobie wyobrazić te góry śmieci i gnoju w Wilnie za Romantyzmu. Warto byłoby opisać czytelniczki Nowej Heloizy nie od góry, ale od dołu, od strony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego