Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
tę myśl ostatnią - nie myślałem wtedy o Smoku i Dziadziu, oni sami, bezwiednie, włączyli się w moją sprawę z Nel, nie spodziewali się jej szybkiego powrotu, dlatego tak bezwzględnie zaprzęgli mniew swój plan, to znaczy w nasz wspólny plan, i dopiero gdy uległem, gdy ich plan nazwałem naszym, pomyślałem, że przecież Nel ich lubi zwłaszcza bez żon, i zwłaszcza Smoka, i powiedziałem im o Nel, że jedzie z nami, i od tego momentu ja, koń w ich zaprzęgu, zacząłem ponosić wóz wbrew ich zamiarom i woli, tak że musieli się zgodzić w końcu na kierunek do Gdzieś, na tę namotaną przez
tę myśl ostatnią - nie myślałem wtedy o Smoku i Dziadziu, oni sami, bezwiednie, włączyli się w moją sprawę z Nel, nie spodziewali się jej szybkiego powrotu, dlatego tak bezwzględnie zaprzęgli mniew swój plan, to znaczy w nasz wspólny plan, i dopiero gdy uległem, gdy ich plan nazwałem naszym, pomyślałem, że przecież Nel ich lubi zwłaszcza bez żon, i zwłaszcza Smoka, i powiedziałem im o Nel, że jedzie z nami, i od tego momentu ja, koń w ich zaprzęgu, zacząłem ponosić wóz wbrew ich zamiarom i woli, tak że musieli się zgodzić w końcu na kierunek do Gdzieś, na tę namotaną przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego