Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
odkryciu znacznej liczby muszek, zalegających..."
Astrogator urwał i odłożył książkę.
- A dalej? Czemu pan nie skończy?
- To jest właśnie koniec. Na tym urywa się ostatni zapis.
- I więcej nie ma nic?
- Resztę może pan zobaczyć.
Podsunął mu otwartą stronę. Pokryta była nieczytelnymi gryzmołami. Rohan rozszerzonymi oczyma wpatrywał się w chaos przecinających się linii.
- Tu jest jakby litera "b"... - powiedział cicho.
- Tak. A tu "G". Duże "G". Zupełnie jakby pisało małe dziecko... Nie uważa pan?
Rohan milczał z pustą szklanką w ręku. Zapomniał ją odstawić. Pomyślał o niedawnych swoich ambicjach: marzył o tym, by samemu poprowadzić "Niezwyciężonego". Teraz wdzięczny był losowi, że
odkryciu znacznej liczby muszek, zalegających..."<br>&lt;orig&gt;Astrogator&lt;/&gt; urwał i odłożył książkę.<br>- A dalej? Czemu pan nie skończy?<br>- To jest właśnie koniec. Na tym urywa się ostatni zapis.<br>- I więcej nie ma nic?<br>- Resztę może pan zobaczyć.<br>Podsunął mu otwartą stronę. Pokryta była nieczytelnymi gryzmołami. Rohan rozszerzonymi oczyma wpatrywał się w chaos przecinających się linii.<br>- Tu jest jakby litera "b"... - powiedział cicho.<br>- Tak. A tu "G". Duże "G". Zupełnie jakby pisało małe dziecko... Nie uważa pan?<br>Rohan milczał z pustą szklanką w ręku. Zapomniał ją odstawić. Pomyślał o niedawnych swoich ambicjach: marzył &lt;page nr=60&gt; o tym, by samemu poprowadzić "Niezwyciężonego". Teraz wdzięczny był losowi, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego