Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
ją, ale nigdy nie napisał pracy. Też mu tego zazdrościłem. Tak że cały czas mu edukacyjnie zazdrościłem. Ale on mi mówił:
- Ja ci też zazdroszczę wielu rzeczy.
A szkoła średnia to było liceum ekonomiczne - z przypadku zupełnie zdane. Gdzieś trzeba było iść do szkoły. Do liceum plastycznego nie zdałem w przedbiegach, w związku z tym ojciec zakręcił się koło tego liceum, przez znajomego kuratora. To była jakaś rodzina naszej sąsiadki. Chyba byliśmy razem z nimi gdzieś na wakacjach. Krótko mówiąc, oni mi to chyba załatwili. Ja byłem święcie przekonany, że zdałem egzaminy. Ale teraz podejrzewam, że raczej nie za bardzo je
ją, ale nigdy nie napisał pracy. Też mu tego zazdrościłem. Tak że cały czas mu edukacyjnie zazdrościłem. Ale on mi mówił:<br>&lt;q&gt;- Ja ci też zazdroszczę wielu rzeczy.&lt;/&gt;<br>A szkoła średnia to było liceum ekonomiczne - z przypadku zupełnie zdane. Gdzieś trzeba było iść do szkoły. Do liceum plastycznego nie zdałem w przedbiegach, w związku z tym ojciec zakręcił się koło tego liceum, przez znajomego kuratora. To była jakaś rodzina naszej sąsiadki. Chyba byliśmy razem z nimi gdzieś na wakacjach. Krótko mówiąc, oni mi to chyba załatwili. Ja byłem święcie przekonany, że zdałem egzaminy. Ale teraz podejrzewam, że raczej nie za bardzo je
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego