się, zaś ludzkie mrowie, które jeszcze przed chwilą zachwycało, teraz nagle zaczynało przerażać i budzić obrzydzenie. Musiała go przecież oburzać bezkarność rzezimiesz-ków, gdy opróżnili mu połataną sakwę, musiała przerażać chciwość przekupni żądających niebotycznych sum za głupi placek, wzdrygał się, kiedy trędowaty kikutami dotykał jego dłoni, a wreszcie - a może przede wszystkim - porażała go bezczelność wymalowanych ladacznic odsłaniających fragmenty ciał w środku dnia przed bramą kościoła, w towarzystwie akrobatów i linoskoczków. Choć może ladacznice trochę go też zachwycały. <br><br>To, że na początku lata geje i lesbijki wylegają na ulice polskich miast, wywołuje podobny efekt. Już w zeszłym roku wpierw szacowny Kraków