Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
niemowlę. Przyjdzie, posiedzi. Jak trzeba, to sobie pójdzie. Gorzej było z "Panią Smutną".
"Pani Smutna" ciągle zagląda do czyichś pokoi. Zdaje się ma trudności ze znalezieniem własnego. Tym swoim chodem zataczającego się strusia, z miną niesłusznie zbesztanego dziecka kręci się, a raczej słania bezustannie po korytarzach. Zaczepia wszystkich napotkanych celem przedłożenia jakiejś sobie tylko wiadomej skargi lub prośby. Jest to męczące i bardzo przykre, bo błagający ton "Pani Smutnej" staje się natarczywy, a zupełnie nie wiadomo, o co jej chodzi i jak można by jej ulżyć, pomóc.
Wczoraj byłam przypadkowym świadkiem, jak pielęgniarkę wreszcie na "Panią Smutną" poniosło. Kiedy któryś raz
niemowlę. Przyjdzie, posiedzi. Jak trzeba, to sobie pójdzie. Gorzej było z "Panią Smutną". <br>"Pani Smutna" ciągle zagląda do czyichś pokoi. Zdaje się ma trudności ze znalezieniem własnego. Tym swoim chodem zataczającego się strusia, z miną niesłusznie zbesztanego dziecka kręci się, a raczej słania bezustannie po korytarzach. Zaczepia wszystkich napotkanych celem przedłożenia jakiejś sobie tylko wiadomej skargi lub prośby. Jest to męczące i bardzo przykre, bo błagający ton "Pani Smutnej" staje się natarczywy, a zupełnie nie wiadomo, o co jej chodzi i jak można by jej ulżyć, pomóc. <br>Wczoraj byłam przypadkowym świadkiem, jak pielęgniarkę wreszcie na "Panią Smutną" poniosło. Kiedy któryś raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego