Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
powodu silnika popadłem w tarapaty. Czekać do poniedziałku, aż zajmą się nim faceci z Navy, którzy nigdy nie mieli do czynienia z silnikami nawet w przybliżeniu tak małymi jak Atomic-4 naszej "Nord" - chyba że takie coś wpadło w którąś z najmniejszych rurek doprowadzających paliwo do okrętowych gigantów? Prosić o przedłużenie postoju, ryzykować, a silnik i tak nie będzie działać lub co gorsza zepsuje się po kilku dniach pracy, ja zaś stracę, być może, tydzień czekając na kolejne dni dobrej pogody?
Z ciężkim sercem zlazłem na dół. Moi mechanicy też mieli już dosyć, uparli się jednak, że spróbują jeszcze raz, jutro
powodu silnika popadłem w tarapaty. Czekać do poniedziałku, aż zajmą się nim faceci z Navy, którzy nigdy nie mieli do czynienia z silnikami nawet w przybliżeniu tak małymi jak Atomic-4 naszej "Nord" - chyba że takie coś wpadło w którąś z najmniejszych rurek doprowadzających paliwo do okrętowych gigantów? Prosić o przedłużenie postoju, ryzykować, a silnik i tak nie będzie działać lub co gorsza zepsuje się po kilku dniach pracy, ja zaś stracę, być może, tydzień czekając na kolejne dni dobrej pogody?<br> Z ciężkim sercem zlazłem na dół. Moi mechanicy też mieli już dosyć, uparli się jednak, że spróbują jeszcze raz, jutro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego