Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
rzymskiej pt. (r)ArdelionŻ ...Jak żyć będę teraz bez moich książek, notat? Jak pracować i gdzie?"

Na razie schronienie pogorzelczyni i jej przyjaciółce Monisi Gorzkowskiej, obszerny pokój u siebie, na piętrze, ofiarował pan Stanisław, resztę "fraucymeru" umieszczając po różnych izbach na mieście. Gnieździły się tam razem z rodzinami biedaków z przedmieścia - dorożkarzy, woziwodów, kramarzy; pożar strawił także ich domy.

Ten pokoik na górze Eliza wypełniła po sufit ocalałymi książkami, osmolonymi gracikami; "gorąco tu było i duszno jak w garnku, a nieład niezawiniony przypominał legendowy, przedświatowy Chaos" - tak oceniała "kwaterę" w kilka tygodni po klęsce. Na domiar wdrapywały się tu przez okno
rzymskiej pt. (r)ArdelionŻ ...Jak żyć będę teraz bez moich książek, notat? Jak pracować i gdzie?"<br><br>Na razie schronienie pogorzelczyni i jej przyjaciółce Monisi Gorzkowskiej, obszerny pokój u siebie, na piętrze, ofiarował pan Stanisław, resztę "fraucymeru" umieszczając po różnych izbach na mieście. Gnieździły się tam razem z rodzinami biedaków z przedmieścia - dorożkarzy, woziwodów, kramarzy; pożar strawił także ich domy.<br><br>Ten pokoik na górze Eliza wypełniła po sufit ocalałymi książkami, osmolonymi gracikami; "gorąco tu było i duszno jak w garnku, a nieład niezawiniony przypominał legendowy, przedświatowy Chaos" - tak oceniała "kwaterę" w kilka tygodni po klęsce. Na domiar wdrapywały się tu przez okno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego