wznosi się ponad zwierzęcy poziom bytu, gdy tylko jest odżywiony, ma dach nad głową, ubranie na sobie, możność wychowania rodziny, gdy nadto ma wczasy, tym bardziej samochód - ten człowiek nie daje się tak łatwo zastraszyć, ani nie wierzy w to co mu władza opowiada, ani nie uważa władcy za przedstawiciela przedwiecznej mądrości. Człowiek zamożny odwraca się od dyktatury, tej nowoczesnej formy caratu, instynktownie żąda, by państwo pozostawiło mu coraz większy stopień samodzielności i swobody. To jest ewolucja, którą widziałem w Hiszpanii. Dzisiejszy reżym jest tylko nominalnie tym samym, którym był pięć czy tym bardziej siedemnaście lat temu. Jestem najgłębiej przekonany, że