wśród kolegów-oficerów zrobiła swoje. Jedyną "karą", jaka spotkała ojca, było usunięcie z wojska, co można było potraktować raczej jako nagrodę za bohaterski czyn. Renegata przeniesiono do innego pułku, w innym mieście. <br> Studia uniwersyteckie, odbywane Lipsku i Bernie, ukończył ojciec, uzyskując dyplom inżyniera chemika ze specjalizacją cukrowniczą. A były to przedziwne czasy, kiedy posady, i to, jak w przypadku ojca, intratne, czekały na świeżo upieczonych absolwentów wyższych uczelni. Na ojca czekało stanowisko pierwszego inżyniera w cukrowni "Ostrowite", które objął natychmiast po poślubieniu mamy by w krótkim czasie awansować na dyrektora tejże cukrowni. Pierwszym owocem tego związku był mój starszy ode mnie