Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
chciałem opowiedzieć. Nie to było najgorsze.
- Pewno - odrzekła twardo. - Nie umarłeś wtedy ani nikt ci nie umarł.
- Nie umarłem, niestety - przyznał z goryczą i chciał wstać, ale ona go przytrzymała za rękę.
- A to było - spytała - to było przy tej mogile w Borku, co ja na nią chodziłam?
- Tak - odparł przejednany. - Tam ja miałem leżeć w tej mogile, co na nią nosiłaś wianki, kiedy byłaś panienką. I pamiętasz, jak cię tam czasem spotykałem, toś mnie pytała, czy ja wiem, że tam leżą powstańcy. A ja się wtedy wstydziłem i chciało mi się śmiać. Widziałem, że cię to irytuje, ale się nie
chciałem opowiedzieć. Nie to było najgorsze.<br>- Pewno - odrzekła twardo. - Nie umarłeś wtedy ani nikt ci nie umarł.<br>- Nie umarłem, niestety - przyznał z goryczą i chciał wstać, ale ona go przytrzymała za rękę.<br>- A to było - spytała - to było przy tej mogile w Borku, co ja na nią chodziłam?<br>- Tak - odparł przejednany. - Tam ja miałem leżeć w tej mogile, co na nią nosiłaś wianki, kiedy byłaś panienką. I pamiętasz, jak cię tam czasem spotykałem, toś mnie pytała, czy ja wiem, że tam leżą powstańcy. A ja się wtedy wstydziłem i chciało mi się śmiać. Widziałem, że cię to irytuje, ale się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego