Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
piersi. Mimo wszystko odniosłem swoje małe zwycięstwo. Rozeszliśmy się w przeciwne strony. Tłukąc się noc i dzień trzecią klasą przekroczyłem druty obozu postępu i zaraz pusty dotąd pociąg zapełnił się tłumem objuczonych rodaków, zmęczonych bieganiną po enerdowskich sklepach. Przy akompaniamencie wrzasków i pijackich toastów dotarłem do granicy polskiej. Dyżurny wopista przejrzał mój paszport i zainteresował się moją osobą. Wyszedłem z nim na korytarz.
- Pan wraca z Francji?
- Z Paryża.
- Ma pan tam rodzinę?
- Nie.
- To gdzie pan mieszkał?
- W hotelu.
- Ale jakichś znajomych ma pan w Paryżu?
- Prawdę mówiąc, poznałem piękną Mulatkę i spędziłem z nią noc, której nigdy nie zapomnę
piersi. Mimo wszystko odniosłem swoje małe zwycięstwo. Rozeszliśmy się w przeciwne strony. Tłukąc się noc i dzień trzecią klasą przekroczyłem druty obozu postępu i zaraz pusty dotąd pociąg zapełnił się tłumem objuczonych rodaków, zmęczonych bieganiną po enerdowskich sklepach. Przy akompaniamencie wrzasków i pijackich toastów dotarłem do granicy polskiej. Dyżurny wopista przejrzał mój paszport i zainteresował się moją osobą. Wyszedłem z nim na korytarz.<br>- Pan wraca z Francji?<br>- Z Paryża.<br>- Ma pan tam rodzinę?<br>- Nie.<br>- To gdzie pan mieszkał?<br>- W hotelu.<br>- Ale jakichś znajomych ma pan w Paryżu?<br>- Prawdę mówiąc, poznałem piękną Mulatkę i spędziłem z nią noc, której nigdy nie zapomnę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego