Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.17
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
chce gościć - mówi prezydent Zbigniew Rybka. - Jeżeli nie zapłacimy Masterowi za pokazanie się na ekranie, to nas tam nie ma. A nawet, kiedy chcemy zapłacić, to też musimy liczyć się z odmową.
Jak przekonuje rzecznik prezydenta Bartosz Hejmej, wiele telewizyjnych materiałów jest tendencyjnych. - Łatwo można zaobserwować, że prezydent jest wycinany - przekonuje. - Widać, że redaktorzy prowadzą politykę polegającą na niepokazywaniu nawet twarzy prezydenta, a cóż dopiero jego stanowiska. Bywało już tak: kamera dojeżdża do prezydenta, jest cięcie, i jedzie dalej po kolejnych osobach.
To niezależność
Te zarzuty odrzuca, jako bezzasadne, zarówno A. Dembowiak, jak i prezes firmy Master Krzysztof Osikiewicz. - To jakieś
chce gościć - mówi prezydent Zbigniew Rybka. - Jeżeli nie zapłacimy Masterowi za pokazanie się na ekranie, to nas tam nie ma. A nawet, kiedy chcemy zapłacić, to też musimy liczyć się z odmową. <br>Jak przekonuje rzecznik prezydenta Bartosz Hejmej, wiele telewizyjnych materiałów jest tendencyjnych. - Łatwo można zaobserwować, że prezydent jest wycinany - przekonuje. - Widać, że redaktorzy prowadzą politykę polegającą na niepokazywaniu nawet twarzy prezydenta, a cóż dopiero jego stanowiska. Bywało już tak: kamera dojeżdża do prezydenta, jest cięcie, i jedzie dalej po kolejnych osobach.<br>&lt;tit&gt;To niezależność&lt;/&gt;<br>Te zarzuty odrzuca, jako bezzasadne, zarówno A. Dembowiak, jak i prezes firmy Master Krzysztof Osikiewicz. - To jakieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego