chce gościć - mówi prezydent Zbigniew Rybka. - Jeżeli nie zapłacimy Masterowi za pokazanie się na ekranie, to nas tam nie ma. A nawet, kiedy chcemy zapłacić, to też musimy liczyć się z odmową. <br>Jak przekonuje rzecznik prezydenta Bartosz Hejmej, wiele telewizyjnych materiałów jest tendencyjnych. - Łatwo można zaobserwować, że prezydent jest wycinany - przekonuje. - Widać, że redaktorzy prowadzą politykę polegającą na niepokazywaniu nawet twarzy prezydenta, a cóż dopiero jego stanowiska. Bywało już tak: kamera dojeżdża do prezydenta, jest cięcie, i jedzie dalej po kolejnych osobach.<br><tit>To niezależność</><br>Te zarzuty odrzuca, jako bezzasadne, zarówno A. Dembowiak, jak i prezes firmy Master Krzysztof Osikiewicz. - To jakieś