i moja choroba były równoległe. Sprawa Myszki wypłynęła jeszcze przed walką o Nocnego Śpiewaka, a to, co dotyczy Kowala, Wiatru Na Szczycie i Srebrzanki, należy umieścić gdzieś pośrodku. Do tego opisy wydarzeń, których świadkiem nie byłem, muszę wyciągać od innych, a zauważyłem, że nie zawsze mają na to ochotę, lub przekręcają fakty, chcąc ukazać się w lepszym świetle.<br><br>Była już głęboka noc, gdy Nocny Śpiewak wracał do swojej kwatery. Wiatr rwał chmury nad Zamkiem i nadgryziona tarcza księżyca co rusz pokazywała się w dziurach, oświetlając drogę niepoprawnemu włóczykijowi. <br>- Bez łaski - szepnął do siebie chłopiec, mając na myśli podniebną lampę. Znał rozkład