Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
wysłanników wielkiego mistrza - lub królewskich posłańców. I ci, i ci nie mieliby dlań dobrych wieści. Uładził już swoje sprawy z tym światem, a że nie miał we Francji nikogo, nikt też nie miał go tu opłakiwać. Owszem, była pewna osoba na dalekim Cyprze, którą wspominał niekiedy w letnie wieczory, ale przelotna to była znajomość i wielce niestosowna dla rycerza jego stanu. Ale i o niej Gaston nie myślał wiedząc, że jego rola w tym świecie już się kończy.
Wtem ujrzał kurz na drodze, a giermek, stojący opodal potwierdził, że drogą sześciu jezdnych bieży w stronę zamku. Otworzono bramy, bowiem na białych
wysłanników wielkiego mistrza - lub królewskich posłańców. I ci, i ci nie mieliby dlań dobrych wieści. Uładził już swoje sprawy z tym światem, a że nie miał we Francji nikogo, nikt też nie miał go tu opłakiwać. Owszem, była pewna osoba na dalekim Cyprze, którą wspominał niekiedy w letnie wieczory, ale przelotna to była znajomość i wielce niestosowna dla rycerza jego stanu. Ale i o niej Gaston nie myślał wiedząc, że jego rola w tym świecie już się kończy.<br>Wtem ujrzał kurz na drodze, a giermek, stojący opodal potwierdził, że drogą sześciu jezdnych bieży w stronę zamku. Otworzono bramy, bowiem na białych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego