układ, z wariantami, powtarza się w każdym regularnym westernie. Co łączy się z kolejnym pytaniem: jak różne narody przedstawiają w swoich filmach swoją przeszłość. Jest zastanawiające, że film taki jak "Patriota", tyczący początków kraju, jest rzadkością. Zresztą podobnie jest z innymi amerykańskimi politycznymi okresami historycznymi, również późniejszymi; tamtejsze kino je przemilcza. W swoim czasie reporter francuskiego "Le Monde" zapytał o ten brak wybitnego producenta Darryla Zanucka.<br><br><tit>Scena z filmu</><br><br>Jego odpowiedź: "Gdybyśmy wzięli się do polityki, dajmy na to, jak ona wyglądała w wieku XIX, powiedzmy, do epoki Teodora Roosevelta i do ówczesnych porachunków, musielibyśmy przedstawić jedną z głównych partii, republikanów