poszukiwało niemal dwadzieścia lat: za zamachy bombowe, w których ranił i zabił wielu prominentnych przedstawicieli amerykańskiego establishmentu. Naczelny "Obywatela" tłumaczy, że jego magazyn nie wydał tej książki, uczestniczy jedynie w jej dystrybucji. Przyznaje natomiast, że w "Obywatelu" drukowano teksty Unabombera. - We wstępie do polskiego wydania "Społeczeństwa przemysłowego..." napisałem wyraźnie, że przemoc w wykonaniu Theodora Kaczynskiego nie podoba mi się; zresztą gdyby o przemoc nam chodziło, to moglibyśmy promować setki i tysiące innych osób czy grup, które wkroczyły na terytorium zbrodni. Ale pytania, które sformułował Unabomber i problemy, które wskazał, wydają się nam bardzo ważne. Wolałbym, aby postawił je ktoś, kto nie