Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nie tacy wyjadacze tracili tam fortuny. Krzanowscy nie przestraszyli się.
- Im bardziej przerażający rynek, tym bardziej opłacalny - twierdzi Jerzy. I Rosja stała się największym odbiorcą krzeseł. Wysyłali tam 70 proc. produkcji.
Nawet na chwilę nie spuszczali z oczu zachodnich rynków. - Żeby siedzieć bezpiecznie, trzeba się wygodnie rozsiąść - Jerzy używa branżowej przenośni. Na targach w Kolonii odnieśli sukces. Znów posypały się zamówienia. Dziś produkują 4 mln krzeseł. Pracują dla nich najlepsze biura projektowe we Włoszech i Niemczech, a projektanci otrzymują udziały w sprzedaży. - Dobry projekt sporo kosztuje, a fasony naszych krzeseł nie są zrzynane. Dlatego nie mamy kłopotu z dystrybucją, nikt nas
nie tacy wyjadacze tracili tam fortuny. Krzanowscy nie przestraszyli się.<br>- Im bardziej przerażający rynek, tym bardziej opłacalny - twierdzi Jerzy. I Rosja stała się największym odbiorcą krzeseł. Wysyłali tam 70 proc. produkcji.<br>Nawet na chwilę nie spuszczali z oczu zachodnich rynków. - Żeby siedzieć bezpiecznie, trzeba się wygodnie rozsiąść - Jerzy używa branżowej przenośni. Na targach w Kolonii odnieśli sukces. Znów posypały się zamówienia. Dziś produkują 4 mln krzeseł. Pracują dla nich najlepsze biura projektowe we Włoszech i Niemczech, a projektanci otrzymują udziały w sprzedaży. - Dobry projekt sporo kosztuje, a fasony naszych krzeseł nie są zrzynane. Dlatego nie mamy kłopotu z dystrybucją, nikt nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego