Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
jeszcze i żaby, trytony, jaszczurki i pijawki.
Jej zielnik najbogatszy, jej kolekcja owadów, motyli i kamieni największa. W jej akwarium rodzi się najwięcej ślimaków i pływa najwięcej rybek.
A taka zawsze wesoła i w uśmiechu pokazuje swoje białe, ostre ząbki. Ale umiała być Klu-Klu poważna.
- Ach, Maciusiu, kiedy widziałam przepiękne fajerwerki i ognisty wodospad, myślałam wtedy, co by to było za szczęście, gdyby i czarne dzieci mogły patrzeć na te wasze dziwy. Mam do ciebie, Maciusiu, wielką, wielką prośbę.
- Jaką? - pyta się Maciuś.
- Żebyś sprowadził do swej stolicy sto dzieci czarnych, żeby tak jak ja mogły się uczyć, a potem
jeszcze i żaby, trytony, jaszczurki i pijawki.<br>Jej zielnik najbogatszy, jej kolekcja owadów, motyli i kamieni największa. W jej akwarium rodzi się najwięcej ślimaków i pływa najwięcej rybek.<br>A taka zawsze wesoła i w uśmiechu pokazuje swoje białe, ostre ząbki. Ale umiała być Klu-Klu poważna.<br>- Ach, Maciusiu, kiedy widziałam przepiękne fajerwerki i ognisty wodospad, myślałam wtedy, co by to było za szczęście, gdyby i czarne dzieci mogły patrzeć na te wasze dziwy. Mam do ciebie, Maciusiu, wielką, wielką prośbę.<br>- Jaką? - pyta się Maciuś.<br>- Żebyś sprowadził do swej stolicy sto dzieci czarnych, żeby tak jak ja mogły się uczyć, a potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego