Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ten dom utrzymają. Przed wyjazdem mąż zarabiał trochę dorywczo jako mechanik samochodowy, a ona ostatnią pracę straciła w 1993 r. Potem już tylko stała na birży, czyli w biurze dla bezrobotnych, czasem handlowała na bazarze. Pewnie mąż będzie dalej jeździł do Polski.
Masza ukończyła Politechnikę Lwowską i jako inżynier elektronik przepracowała ponad 20 lat w zakładach produkujących urządzenia do rakiet kosmicznych. Niestety nie może powiedzieć jakie, bo podpisała zobowiązanie o zachowaniu tajemnicy. Jej urządzenia jechały do Moskwy, gdzie były montowane do rakiet, potem na bajkonurski kosmodrom, a stamtąd wystrzeliwano je w kosmos. To były złote lata: spokojne życie, dobra pensja, nawet
ten dom utrzymają. Przed wyjazdem mąż zarabiał trochę dorywczo jako mechanik samochodowy, a ona ostatnią pracę straciła w 1993 r. Potem już tylko stała na birży, czyli w biurze dla bezrobotnych, czasem handlowała na bazarze. Pewnie mąż będzie dalej jeździł do Polski.<br>Masza ukończyła Politechnikę Lwowską i jako inżynier elektronik przepracowała ponad 20 lat w zakładach produkujących urządzenia do rakiet kosmicznych. Niestety nie może powiedzieć jakie, bo podpisała zobowiązanie o zachowaniu tajemnicy. Jej urządzenia jechały do Moskwy, gdzie były montowane do rakiet, potem na bajkonurski kosmodrom, a stamtąd wystrzeliwano je w kosmos. To były złote lata: spokojne życie, dobra pensja, nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego