bramkarzy broniących "jedenastki", są tylko karne źle strzelone. Chyba, że...<br>Chyba, że postąpisz zgodnie z zasadami wypracowanymi przez Jana Tomaszewskiego, 65-krotnego reprezentanta Polski, człowieka, który zatrzymał Anglię i nie tylko, bo obronił 75 procent strzelanych mu karnych.<br>- Niech się martwi ten, który strzela. On musi zdobyć gola. Tobie, jeśli przepuścisz piłkę, nikt nie powie złego słowa. Jeśli zaś obronisz - zostaniesz bohaterem. Perspektywa mołojeckiej sławy powinna cię uspokoić i dodać animuszu.<br>- Oszukaj sędziego. Nie czekaj, aż strzelec kopnie piłkę. Kula lecąca z 11 metrów z prędkością ok. 100 km/h nie da ci najmniejszych szans. Zanim twój organizm zareaguje, będzie po