Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
na głos. Chwilę stała, przysłuchiwała się, jakby ją to uspokajało. Nie mogłem powiedzieć prawdy. Prawdy, której nie wytrzymałoby jej rozchwierutane na zastawkach serce, zwapniałe tętnice szyjne, zniszczone wątroba i trzustka, prawdy, że nie chce mi się żyć, nie chce mi się chcieć, nie chce mi się mieć żadnych potrzeb, że przerasta mnie ta sytuacja, jej ciągłość, rozwlekłość, niepewność, świadomość zbliżającej się śmierci lub trwałego kalectwa ojca nie pozwala mi normalnie żyć, wobec śmierci lub trwałego kalectwa ojca wszystkie rzeczy wydają się błahe, nieznaczące, nieważne.
Codziennie wyczekiwałem wiadomości ze szpitala miejskiego, nieuchronnej poczty z tamtego świata, wyobrażałem sobie pierwsze minuty, godziny, dni
na głos. Chwilę stała, przysłuchiwała się, jakby ją to uspokajało. Nie mogłem powiedzieć prawdy. Prawdy, której nie wytrzymałoby jej rozchwierutane na zastawkach serce, zwapniałe tętnice szyjne, zniszczone wątroba i trzustka, prawdy, że nie chce mi się żyć, nie chce mi się chcieć, nie chce mi się mieć żadnych potrzeb, że przerasta mnie ta sytuacja, jej ciągłość, rozwlekłość, niepewność, świadomość zbliżającej się śmierci lub trwałego kalectwa ojca nie pozwala mi normalnie żyć, wobec śmierci lub trwałego kalectwa ojca wszystkie rzeczy wydają się błahe, nieznaczące, nieważne. <br>Codziennie wyczekiwałem wiadomości ze szpitala miejskiego, nieuchronnej poczty z tamtego świata, wyobrażałem sobie pierwsze minuty, godziny, dni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego