Typ tekstu: Książka
Autor: Werner Andrzej
Tytuł: Dekada filmu
Rok: 1997
każdego artysty filmowego, a może i nie tylko filmowego w dwudziestowiecznej cywilizacji rynkowej. I wiadomo, że jeśli pojawi się taka potrzeba, machina ta chętnie przyjmie "odmieńca" i wykorzysta dla swoich celów najbardziej wściekłe inwektywy, które on, dzięki jej pomocy, będzie przeciw niej rzucał. Czy znaczy to, że wchłonie go i przerobi na własne kopyto? A to jest już pytanie, które musimy zadać produktom tego dziwnego - ale przecież jakże banalnego - kontraktu, nawet gdybyśmy chcieli nazwać go cyrografem. Nie wydaje się, aby tak właśnie się stało w przypadku Herzoga. Stwierdzenie o rozmyślnej autokreacji próbuje jakby obłaskawić "odmieńca" w punkcie, który najboleśniej zagraża kulturze
każdego artysty filmowego, a może i nie tylko filmowego w dwudziestowiecznej cywilizacji rynkowej. I wiadomo, że jeśli pojawi się taka potrzeba, machina ta chętnie przyjmie "odmieńca" i wykorzysta dla swoich celów najbardziej wściekłe inwektywy, które on, dzięki jej pomocy, będzie przeciw niej rzucał. Czy znaczy to, że wchłonie go i przerobi na własne kopyto? A to jest już pytanie, które musimy zadać produktom tego dziwnego - ale przecież jakże banalnego - kontraktu, nawet gdybyśmy chcieli nazwać go cyrografem. Nie wydaje się, aby tak właśnie się stało w przypadku Herzoga. Stwierdzenie o rozmyślnej autokreacji próbuje jakby obłaskawić "odmieńca" w punkcie, który najboleśniej zagraża kulturze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego