Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
tomu pisze: "Czasami wydaje mi się, że powinienem napisać przeistoczenie". Widzi w katolicyzmie dzieło społeczne, najwyższe, jakie świat stworzył. Gdy w Legendzie omawia Norwida, którego coraz to Sienkiewiczowi przeciwstawia, mówi o nim jak o "jednym z najbardziej i najgłębiej katolickich umysłów stulecia, najniezaprzeczalniej katolickim pośród wszystkich naszych poetów". Jednocześnie nie przestaje atakować polskiego katolicyzmu oficjalnego i widzi w nim "czynnik izolacji kulturalnej a wcale nie łączności z procesami, które się rozwijają, rozrastają i pogłębiają na Zachodzie". Nigdzie stosunek między katolicyzmem, głęboką dyscypliną moralną obejmującą całe życie, a katolicyzmem ludowym nie wydaje mu się tak demoralizujący jak w Polsce.
Gdy pisze o
tomu pisze: "&lt;q&gt;Czasami wydaje mi się, że powinienem napisać przeistoczenie&lt;/&gt;". Widzi w katolicyzmie dzieło społeczne, najwyższe, jakie świat stworzył. Gdy w Legendzie omawia Norwida, którego coraz to Sienkiewiczowi przeciwstawia, mówi o nim jak o "&lt;q&gt;jednym z najbardziej i najgłębiej katolickich umysłów stulecia, najniezaprzeczalniej katolickim pośród wszystkich naszych poetów&lt;/&gt;". Jednocześnie nie przestaje atakować polskiego katolicyzmu oficjalnego i widzi w nim "&lt;q&gt;czynnik izolacji kulturalnej a wcale nie łączności z procesami, które się rozwijają, rozrastają i pogłębiają na Zachodzie&lt;/&gt;". Nigdzie stosunek między katolicyzmem, głęboką dyscypliną moralną obejmującą całe życie, a katolicyzmem ludowym nie wydaje mu się tak demoralizujący jak w Polsce.<br>Gdy pisze o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego