Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
mogła być większa, bo i o czym się rozpisywać. Ze pływalnię odwiedza dzieciarnia, która boi się wody? Albo, że kiedy chłopak albo dziewczyna potrafi już przepłynąć basen tam i z powrotem, rodzice o dalszej nauce nawet nie chcą słuchać?
- Obojętność, a właściwie nieskrywana nieufność tych ludzi wydawała się wtedy najtrudniejszą przeszkodą. Słowa, obietnice, zaklęcia niewiele znaczą w takich sprawach. Trzeba udowodnić, każdemu z osobna, że trenerowi nie mniej niż matce i ojcu zależy aby dzieciak był zdrowy, miał dobre stopnie. W klubie pokpiwano trochę, że na wywiadówki chodzę częściej niż rodzice. Wiedziałem jednak, że to jedyny sposób. Po roku już się
mogła być większa, bo i o czym się rozpisywać. Ze pływalnię odwiedza dzieciarnia, która boi się wody? Albo, że kiedy chłopak albo dziewczyna potrafi już przepłynąć basen tam i z powrotem, rodzice o dalszej nauce nawet nie chcą słuchać? <br>- Obojętność, a właściwie nieskrywana nieufność tych ludzi wydawała się wtedy najtrudniejszą przeszkodą. Słowa, obietnice, zaklęcia niewiele znaczą w takich sprawach. Trzeba udowodnić, każdemu z osobna, że trenerowi nie mniej niż matce i ojcu zależy aby dzieciak był zdrowy, miał dobre stopnie. W klubie pokpiwano trochę, że na wywiadówki chodzę częściej niż rodzice. Wiedziałem jednak, że to jedyny sposób. Po roku już się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego