w zimie. Wyjątek robię jedynie wtedy, gdy chwyci ostry mróz - taki jak teraz. Wówczas zakładam czapkę. Co prawda, bardziej podoba mi się kapelusz, ale w kapeluszu miałbym przysłowiowe 2 metry i 5 centymetrów wzrostu.<br><br>Zbigniew Mierzwa, starosta przeworski:- Zazwyczaj chodzę bez czapki. Nie jest mi zimno w głowę. Uważam, że przewietrzenie dobrze mi zrobi. Na głowie mam ostatki włosów. Już więcej mi nie wypadnie. Rzadko kiedy w duże, siarczyste mrozy nakładam nakrycie głowy. Jest to czapka z kaszkietem.<br><br>Tomasz Oronowicz, starosta jarosławski:- Czapkę noszę przez całą zimę, nie tylko w mrozy. Mam ich kilka, a tę, którą obecnie noszę, dostałem na