cieniem bez powagi i siły, szpiegującym <br>własnych poddanych na rozkaz Babilonu i drżącym przed donosem lada niewolnika.<br>Prawdziwi, nie ulegający zmianie panowie kraju, nie lękający się ani króla babilońskiego, <br>ani (jak po cichu mówiono) bogów, mieszkali opodal, w Wieży Kapłanów, zwanej <br>Zigurat. Nawet Ab-Ram obcy życiu miasta, obojętny na przewroty polityczne nie <br>dotykające jego szczepu, spoglądał w tę stronę z szacunkiem. Wieża posiadała <br>siedem pięter i górowała nad resztą budowli. Każde piętro miało kształt czworoboku <br>coraz mniejszych rozmiarów, ślimak schodów owijał się wokół murów. Gdy pałac <br>oraz świątynia rozpływały się błękitem ścian w błękicie nieba, zatracając swe <br>zarysy, pozbawiona ozdób