Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 124
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1950
przewyższa popyt
Pełne nasycenie rynku, poważane zapasy i trwająca od kilku miesięcy z rzędu podaż poważnie przekraczająca poziom i tak już znacznej konsumpcji wytworzyły zupełnie nową sytuację. O ile w roku 1949 istniała dysproporcja, polegająca na tym, że popyt przewyższał podaż, o tyle w pierwszym kwartale 1950 r. podaż wyraźnie przewyższa popyt.
Chłopi, którzy pamiętają czasy przedwojenne, dobrze wiedzą co by to oznaczało, gdyby podobna sytuacja zaistniała w warunkach ustroju kapitalistycznego. Musiałby nieuchronnie wystąpić raptowny spadek cen żywca i wszystkie inne, tak dobrze znane chłopu skutki kryzysu zbytu.
W naszych warunkach tego rodzaju zjawiska są niemożliwe, są wykluczone. Wszystko, co chłop
przewyższa popyt&lt;/tit1&gt;<br>Pełne nasycenie rynku, poważane zapasy i trwająca od kilku miesięcy z rzędu podaż poważnie przekraczająca poziom i tak już znacznej konsumpcji wytworzyły zupełnie nową sytuację. O ile w roku 1949 istniała dysproporcja, polegająca na tym, że popyt przewyższał podaż, o tyle w pierwszym kwartale 1950 r. podaż wyraźnie przewyższa popyt.<br>Chłopi, którzy pamiętają czasy przedwojenne, dobrze wiedzą co by to oznaczało, gdyby podobna sytuacja zaistniała w warunkach ustroju kapitalistycznego. Musiałby nieuchronnie wystąpić raptowny spadek cen żywca i wszystkie inne, tak dobrze znane chłopu skutki kryzysu zbytu.<br>W naszych warunkach tego rodzaju zjawiska są niemożliwe, są wykluczone. Wszystko, co chłop
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego