Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
te informacje sprawdzić w śledztwie. Informator policji usytuowany w wołomińskim gangu doniósł potem, że jego szefów proszono, by delikatnie przypomnieli Papale o pożyczkach.
Oficer UOP zajmujący się tą sprawą twierdzi, że gen. Papała miał zwyczaj publicznie sugerować różne rzeczy, choć przeważnie nie zamierzał nic w tych sprawach robić, bo posiadane przezeń dowody były zbyt wątłe, a poza tym nie pracował już w policji. Podczas wspomnianego przyjęcia mówił na przykład, że spróbuje się spotkać z pewnym ważnym politykiem, byłym ministrem, by zapytać go, czy powinien coś robić ze swoimi podejrzeniami. Dywagacje generała szybko dotarły do zainteresowanych. Zdaniem policjantów, komuś mogły puścić nerwy
te informacje sprawdzić w śledztwie. Informator policji usytuowany w wołomińskim gangu doniósł potem, że jego szefów proszono, by delikatnie przypomnieli Papale o pożyczkach.<br>Oficer UOP zajmujący się tą sprawą twierdzi, że gen. Papała miał zwyczaj publicznie sugerować różne rzeczy, choć przeważnie nie zamierzał nic w tych sprawach robić, bo posiadane przezeń dowody były zbyt wątłe, a poza tym nie pracował już w policji. Podczas wspomnianego przyjęcia mówił na przykład, że spróbuje się spotkać z pewnym ważnym politykiem, byłym ministrem, by zapytać go, czy powinien coś robić ze swoimi podejrzeniami. Dywagacje generała szybko dotarły do zainteresowanych. Zdaniem policjantów, komuś mogły puścić nerwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego