Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Budżet podpiera codzienną wyliczanką: dwie butelki po oranżadzie, jedna po śmietanie, dodać sto złotych, równa się bochenek chleba. Ubrania są sztafetowe - noszone od najstarszej w dół. Tylko buty nie, bo szybko się niszczą. Na urodziny kupuje praktyczne prezenty - skarpety, bieliznę, zeszyty.

Chciała zobaczyć żyrafę

Pierwszy powrót jest najweselszy. O dwunastej przybiega Wojtek. Za nim inni, jak kto kończy lekcje. O szesnastej trzydzieści wraca ojciec i jest to sygnał do podania obiadu. Stukają talerze na stole pod obrazem z czasów babki. W sobotę starsze dziewczyny pieką placek jabłkowy - zniknie z blachy po jednym krojeniu.

Dostali z Niemiec pralkę automatyczną. Dziewczyny pełnią stałe
Budżet podpiera codzienną wyliczanką: dwie butelki po oranżadzie, jedna po śmietanie, dodać sto złotych, równa się bochenek chleba. Ubrania są sztafetowe - noszone od najstarszej w dół. Tylko buty nie, bo szybko się niszczą. Na urodziny kupuje praktyczne prezenty - skarpety, bieliznę, zeszyty.<br><br>&lt;tit&gt;Chciała zobaczyć żyrafę&lt;/&gt;<br><br>Pierwszy powrót jest najweselszy. O dwunastej przybiega Wojtek. Za nim inni, jak kto kończy lekcje. O szesnastej trzydzieści wraca ojciec i jest to sygnał do podania obiadu. Stukają talerze na stole pod obrazem z czasów babki. W sobotę starsze dziewczyny pieką placek jabłkowy - zniknie z blachy po jednym krojeniu.<br><br>Dostali z Niemiec pralkę automatyczną. Dziewczyny pełnią stałe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego