Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
długim znów czasie nieobecności na Zachodzie - zasługa to Czesława Miłosza, który zaprosił nas wyklętych (Woźniakowski, Barańczak, Chojecki cóż to za towarzystwo!) na wręczenie nagrody Nobla. Wręczenie uroczyste, mowa Czesława bardzo piękna, wielu dawno niewidzianych przyjaciół szczerzy zęby - a tu ja trzęsę się ze strachu. Dygoczą, zęby mi szczękają, najgorsze myśli przychodzą do głowy - wszystko przy czytaniu tutejszej prasy, słuchaniu radia, oglądaniu telewizji. Straszą inwazja sowiecką na Polskę, opisują najbardziej szczegółowo, ile to setek tysięcy Ruskich stoi na naszych granicach, jak się odgraża Honecker i Husak, jak dygoce ze strachu cały zachodni świat polityczny. Dziennikarze prześcigają się w pomysłach, der Spiegel dał na okładce
długim znów czasie nieobecności na Zachodzie - zasługa to Czesława Miłosza, który zaprosił nas wyklętych (Woźniakowski, Barańczak, Chojecki cóż to za towarzystwo!) na wręczenie nagrody Nobla. Wręczenie uroczyste, mowa Czesława bardzo piękna, wielu dawno niewidzianych przyjaciół szczerzy zęby - a tu ja trzęsę się ze strachu. Dygoczą, zęby mi szczękają, najgorsze myśli przychodzą do głowy - wszystko przy czytaniu tutejszej prasy, słuchaniu radia, oglądaniu telewizji. Straszą inwazja sowiecką na Polskę, opisują najbardziej szczegółowo, ile to setek tysięcy Ruskich stoi na naszych granicach, jak się odgraża Honecker i Husak, jak dygoce ze strachu cały zachodni świat polityczny. Dziennikarze prześcigają się w pomysłach, der Spiegel dał na okładce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego