Ten, który teraz łagodnie schylał się przede mną, gdy Helena myła<br>moje ręce!<br> A dlaczego czyniła to na oczach tych wszystkich gapiów?<br> Z całkiem prostej przyczyny.<br> Otóż dlatego, że okazały się zaniedbane i brudne, tak jak ja<br>swego czasu okazałem się tropiony i osaczony, do głębi duszy<br>obłąkany!<br> Więc wymierzyłem przycisk w najbardziej bezbronne miejsce...<br> Tam gdzie lubiłem całować!<br> Idealnie tam.<br> Dobrze, więc spróbujmy dojść prawdy, rozliczmy się teraz...<br> Nad tą tworkowską sadzawką.<br> Dobrze, zacznijmy od tego, że nie mam w pamięci ani jednej<br>krzywdy, którą by mi Helena wyrządziła.<br> I nie mam bliższego sobie człowieka.<br> Zawdzięczam jej więcej, niż ktokolwiek