Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
mam pojęcia, jak być powinno na świecie i jaka jest rada na krzywdę ludzką. Po prostu, zrozum, nie mam najmniejszej ochoty mieszkać w zamku. Nie sprawiłoby mi to żadnej przyjemności. Przeciwnie.
Hubert chciał spytać dlaczego, ale do sali wszedł służący i poprosił ich na podwieczorek.
Na podwórzu przypomniał sobie o przycisku.
- Nie mam już tego kamienia - powiedziała piękna panna. - Musiałam go podarować.
Hubert spojrzał pytająco.
- Rok temu mniej więcej wychodziła za mąż moja służąca, którą bardzo lubiłam - wyjaśniła. - Chciałam jej coś dać na pamiątkę i pozwoliłam wybierać w moim pokoju. Nie mogłam przewidzieć, że wybierze właśnie ten przycisk.
A gdy Hubert
mam pojęcia, jak być powinno na świecie i jaka jest rada na krzywdę ludzką. Po prostu, zrozum, nie mam najmniejszej ochoty mieszkać w zamku. Nie sprawiłoby mi to żadnej przyjemności. Przeciwnie. <br>Hubert chciał spytać dlaczego, ale do sali wszedł służący i poprosił ich na podwieczorek. <br>Na podwórzu przypomniał sobie o przycisku. <br>- Nie mam już tego kamienia - powiedziała piękna panna. - Musiałam go podarować. <br>Hubert spojrzał pytająco. <br>- Rok temu mniej więcej wychodziła za mąż moja służąca, którą bardzo lubiłam - wyjaśniła. - Chciałam jej coś dać na pamiątkę i pozwoliłam wybierać w moim pokoju. Nie mogłam przewidzieć, że wybierze właśnie ten przycisk. <br>A gdy Hubert
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego