Typ tekstu: Książka
Autor: Dołęga-Mostowicz Tadeusz
Tytuł: Kariera Nikodema Dyzmy
Rok wydania: 1991
Rok powstania: 1932
swoją drogą mógłby mi pan wyświadczyć serdeczną przysługę, staremu, bo cóż to pana kosztuje.
- Jaką przysługę? - zdziwił się Dyzma.
- Ach, ja się nie narzucam, ale gdyby wielce szanowny pan tylko zechciał tak na przykład przedstawić mnie panu ministrowi, od razu inaczej, uważa pan, zacząłby mnie traktować, że to niby z przyjacielskiej rekomendacji.
- Z przyjacielskiej? - zdziwił się szczerze Dyzma.
- Che, che, che, niech się szanowny pan nie zapiera. Sam słyszałem rozmowę panów, stary jestem i niedowidzę, ale słuch mam dobry. Już ja ręczę, że jak pan mnie przedstawi, jak pan na przykład powie panu ministrowi: "Drogi panie ministrze, pozwól, że ci przedstawię
swoją drogą mógłby mi pan wyświadczyć serdeczną przysługę, staremu, bo cóż to pana kosztuje.<br>- Jaką przysługę? - zdziwił się Dyzma.<br>- Ach, ja się nie narzucam, ale gdyby wielce szanowny pan tylko zechciał tak na przykład przedstawić mnie panu ministrowi, od razu inaczej, uważa pan, zacząłby mnie traktować, że to niby z przyjacielskiej rekomendacji.<br>- Z przyjacielskiej? - zdziwił się szczerze Dyzma.<br>- Che, che, che, niech się szanowny pan nie zapiera. Sam słyszałem rozmowę panów, stary jestem i niedowidzę, ale słuch mam dobry. Już ja ręczę, że jak pan mnie przedstawi, jak pan na przykład powie panu ministrowi: "Drogi panie ministrze, pozwól, że ci przedstawię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego