Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
głaskała mnie ze współczuciem i litością. Odnosiłem wrażenie, że w ogóle nie czuje się kobietą upadłą, przez warunki socjalne zmuszoną kupczyć swym ciałem. Przeciwnie, czyniła to wszystko z uśmiechem i pewnego rodzaju zamiłowaniem, zupełnie pozbawionym poczucia niższości i krzywdy. Była wyraźnie miłośniczką dobrze wykonanej roboty, choć me wyczerpanie przyjęła bez przykrości i czując się zwolnioną z najbardziej uciążliwego ze swych obowiązków, okazywała mi za to zainteresowanie i swego rodzaju czułość. Ta czułość szczególnie mnie wzruszyła i rzucałem na jej twarde piersi stufrankowe banknoty jak jaki carski oficer z radzieckich filmów, bo przecież ubzdurałem sobie, że pieniądze nie przedstawiają dla mnie już
głaskała mnie ze współczuciem i litością. Odnosiłem wrażenie, że w ogóle nie czuje się kobietą upadłą, przez warunki socjalne zmuszoną kupczyć swym ciałem. Przeciwnie, czyniła to wszystko z uśmiechem i pewnego rodzaju zamiłowaniem, zupełnie pozbawionym poczucia niższości i krzywdy. Była wyraźnie miłośniczką dobrze wykonanej roboty, choć me wyczerpanie przyjęła bez przykrości i czując się zwolnioną z najbardziej uciążliwego ze swych obowiązków, okazywała mi za to zainteresowanie i swego rodzaju czułość. Ta czułość szczególnie mnie wzruszyła i rzucałem na jej twarde piersi stufrankowe banknoty jak jaki carski oficer z radzieckich filmów, bo przecież ubzdurałem sobie, że pieniądze nie przedstawiają dla mnie już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego