sera szwajcarskiego. Tylko żeby się nie przypalił, bo odniosę.<br>- Moje sery są w najlepszym gatunku, a pomarańcze mają cienką skórkę.<br>- To dobrze, a ile mam zapłacić?<br>Sprzedający niby liczy, ale nie bardzo mu idzie.<br>- A ile masz pieniędzy?<br>- Sto.<br>- To za mało. Tyle różnych rzeczy więcej kosztuje.<br>- To ja później przyniosę.<br>- No dobrze.<br>- Ale proszę mi wydać resztę.<br>- Głupia jesteś. Dajesz za mało i jeszcze chcesz resztę.<br>Trzeba przyznać, że nie bardzo grzecznie obchodzono się w sklepach i w urzędach i często się słyszało takie zdania, jak:<br>"Głupi. Kłamiesz. To się wynoś. Nie, to nie. Nie stawiaj się. Patrzcie no. Czego się